Czy może być co dobrego z Nazaretu? – dziwił się Natanael. Owszem, może! Zespół Nazaret, tworzony przez grupę sześciu przyjaciół, właśnie wydał swoją debiutancką płytę zatytułowaną Przemiana. Jedenaście utworów, które pozwolą spojrzeć wysoko w niebo.
Jesteś tutaj
Recenzje
Stabat Mater Dolorosa to płyta zrobiona ze smakiem. Chrystus i ja, i nikt więcej... Taki obraz towarzyszy mi podczas słuchania tej płyty.
Debiutancka płyta zespołu Soudarion to 10 dynamicznych, bardzo różnorodnych kawałków, które wpadają w ucho i serducho.
Nowa płyta stronyB z bliska brzydka to krążek, na który czekałam od dawna. Wiedziałam, że skład z Klaudią Grabek na czele mnie nie rozczaruje. Nie wiedziałam jednak, że znajdę aż tyle siebie w tym muzycznym rachunku sumienia.
„Uwielbienie Boga jest najważniejszą rzeczą, którą człowiek może robić w życiu” – takimi słowami Marcin Ziemniewicz, lider zespołu, opowiada o istocie powołania, które realizuje przez działalność zespołu Kadosz Uwielbienie.
Taizé. Wspólnota, o której wiedziałem tyle, że jest. No, może również to, że śpiewa. Chociaż… jak bardziej przeanalizuję moje pojęcie na ten temat, to wyjdzie, że kojarzę jeszcze doroczne spotkania młodych w różnych częściach Europy. Tyle.
Zawsze byłem sceptyczny wobec komercyjnych projektów muzycznych, w których artyści eksponują swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich. Przecież piosenki emitowane w popularnych stacjach radiowych nie zasługują na miano sztuki – banalna melodia, konstrukcja zwrotka, refren, zwrotka, refren (powtarzany x razy) i te teksty – Feel, Lady Pank, Gosia Andrzejewicz, Patrycja Markowska... aż strach włączyć radio. Niby po co artyści, którzy w coś wierzą i mają coś do powiedzenia, mieliby schodzić na ten niski poziom komercji i walczyć o przepełnioną kiczem przestrzeń w eterze?