Przeniesiona na ekran kinowy historia bł. Karoliny Kózkówny jest bez wątpienia ważnym głosem w świecie, który zagubił gdzieś podstawowe wartości. Jest to niezwykle artystyczny, a zarazem prosty obraz przypominający współczesnemu widzowi, że jedyną odpowiedzią na zagubienie i samotność jest głęboka wiara w Boga. Zerwany kłos to także dowód na to, że potrafimy robić dobre filmy o ważnych sprawach.
Jesteś tutaj
bł. Karolina Kózkówna
Chorzy są uzdrawiani, ludzie uwikłani w uzależnienia, także związane z brakiem czystości seksualnej, zostają uwolnieni, tracący nadzieję – umocnieni. To widoczne znaki, że Jezus przyjął Karolinę do siebie i chętnie słucha jej próśb.
Plakat i zwiastun nie zapowiadały niczego nadzwyczajnego. Wybrałam się jednak do kina, żeby wesprzeć produkcję ewangelizacyjnego filmu. Niestety już po pierwszym kwadransie projekcji wiedziałam, że się nie udało. Nie, nie chcę kopać do własnej bramki, ale film Karolina po prostu się nie udał. I nawet szlachetne cele nie obronią końcowego efektu produkcji.
Karolina to ciepła i mądra opowieść o pragnieniach i wyborach młodych ludzi, o problemach i dylematach dorosłych, o skomplikowanych historiach rodzinnych i o odnajdywaniu drogi, także dzięki pomocy tych, którzy… dawno nie żyją.
Lilia – to najnowsza płyta prezentująca utwory autorstwa Marii Bober nawiązująca do postaci bł. Karoliny Kózkówny, której relikwiarze są w kształcie lilii, bowiem jest to symbol czystości. Płyta była poprzedzona teledyskiem umieszczonym na portalu YouTube.